Długo bałam się zabrać za ciasto ptysiowe, ale jak opanowałam lęki to ho-ho....
składniki na krem
1 litr mleka
3/4 szkl cukru
1 opakowanie cukru waniliowego
4 łyżki mąki pszennej
4 łyżki mąki ziemniaczanej
łyżka rumu
kostka masła
Najpierw gotuję budyń, bo musi dobrze wystygnąć- z mleka odlewam kubek, resztę gotuję z cukrami. Zimne mleko mieszam z żółtkami i mąkami, dodaję do gotującego się mleka, mieszam, gdy zgęstnieje zestawiam do wystygnięcia. Kostkę masła trzeba wcześniej wyciągnąć z lodówki, ważne, żeby była w temp pokojowej.
Ciasto - zagotować wodę z masłem, dodać mąkę i mieszać na małym ogniu, aż ciasto zacznie odstawać od garnka. Wtedy zdjąć z ognia i ciągle mieszając dodawać po jednym jajku. Ciasto podzielić na dwie części, piekarnik nagrzać do temp 220 C, wyłożyć jedna część ciasta do foremki o wym, obniżyć temp pieczenia do 200-180 C i piec pół godz. Następnie czynność powtórzyć z drugą częścią ciasta. 5 min przed końcem pieczenia uchylam lekko drzwiczki piekarnika, aby ciasto dobrze odparowało. Wystudzone ciasto przełożyć kremem i ...smacznego!